W moich żyłach płynie krew
jak plazma słońca
rozgrzewając przestrzeń
tworząc świat bez końca.
Dla ludzi, dla myśli, dla nowych idei,
byśmy kiedyś wszyscy w jedno połączeni
zasiedli przy stole weselnym dla świata
celebrując nowe pojęć połączenie,
gdzie miłość i wiedza zrodzą zrozumienie.
Zrozumienie innych,
Zrozumienie nieba,
Zrozumienie ziemi
której nam potrzeba
żeby na niej wzrastać
dzielić się, dojrzewać
i by stwarzać innym
wierny obraz nieba.
Z głębokich ciemności
wydobywać cienie
zmieniać je w świetliste i czyste płomienie.
Jednoczyć ze światłem
i światło poszerzać,
aż się stanie pełną energią przymierza
pomiędzy ludźmi i każdym istnieniem,
złączonym z nami w wewnętrznej potrzebie
tworzenia
co usunie wszystkie bariery,
niewiedzę
otoczy nas pełnią
zbliży nas do siebie.
Wtedy zrozumiemy,
Każdy z nas na ziemi
jest kroplą tej samej boskiej wszechmaterii,
energii czystej nieskończonej, wiecznej.
Jesteśmy oddechem
Stwórca jest powietrzem.