Wiem, że mnie słyszysz
odzywasz się czasem we mnie
i czuję cię wtedy podwójnie.
Teraz jest taka chwila, że marzę
więc mogę wszystko,
obracam koło fortuny od niechcenia.
Zawsze byłam niechętna
zmianom co mnie trącały
wybijając z zamyślenia.
Wolałam trwać w pustce
zawieszona pod sufitem nieba
w słoneczne popołudnie.
I nie chcieć nic
i nic nie czuć
zawierać w sobie smaki,
kolory i spokój.
Trzymam się tej huśtawki,
a świat mija mnie z boku.
6 września 2018