Kiedy z Tobą tańczę
zapominam
jaki mamy dzień,
co za godzina,
skąd, dlaczego
gdzie i po co …
Stopy ziemię
moją złocą
i wibruje we mnie serce
w niepokoju
i w podzięce
za moje nogi
za Twoje ręce
za Twoje oczy
za moje biodra
za myśli,
od których staję się wolna.
Za niebo ciemne pod powiekami,
za gwiazdy nieliczne
i za mój bezgłos
za dźwięk w muzyce
za Twoją ciszę
głębię oddechu, który słyszę.
Za ziemskość
w każdym ruchu
w harmonii, w ciele
za oczekiwanie
za to, co z Tobą dzielę
a czego nie nazywam,
bo słów nie trzeba nadużywać.
4 kwietnia 2019