Wiem, że wszystko
co robimy,
robimy dla siebie, kochany,
a jednak kiedy zapada noc
spoglądam w przeszłość
nieodmienną …
Jedność
nieodparta siła
błądząca z energią.
Kiedyś mnie przywitasz
albo ja ciebie
tam dokąd się udajemy
i wszystko będzie
przejrzyste jak morskie
powietrze jesienią …
Pokochasz moją zmienność
jak swoją
a repertuar moich uczuć
zabrzmi koncertem organowym
w głębokich dźwiękach ziemi
i lotnych tonach nieba.
Tylko
niech ci nie przyjdzie
do głowy
i serca
mnie zaniechać.
25 października 2018