Rozwiewam się na brzegach
suchość w ustach
ustaje tylko
we wspomnieniach
Za tysiąc lat nie będę pamiętać
ani czekać
tak wiele się zmienia…
Rozważyłam już każdą myśl
widziałam równoległe rzeczywistości
jakie nas minęły,
ze spokojem
puściłam je w przestrzeń
nie zakrzywiając naszej przyszłości
Teraz liczy się kruchość naszych żyć
więc żyj
ostrożnie żyj
i idź tam gdzie nikt nie podepcze
twojego serca
Niech miłość okaże się lepsza
odważniejsza
niż nasz sen o niej
wydarty podstępnie czasowi
Niech to będzie dar
przejścia
do właściwej drogi.
19.08.2018